Smart Village nadchodzi. Co zmieni Inteligentna wioska?

Inteligentna wioska to wyjątkowe młode pojęcie, które wciąż czeka na swoją oficjalną definicję. Naturalnie podąża tą ścieżką, co Smart City, ale, jak już sama nazwa wskazuje, ma poprawiać jakość życia na terenach wiejskich. Jakie rozwiązania są już teraz gotowe na ideę Smart Village?

Co to jest inteligentna wioska?

Na początek wypada jednak przybliżyć Smart Village i wytłumaczyć, co dokładnie rozumiemy pod tym pojęciem. Jako fundament należy przyjąć Smart City. To pojęcie jest już całkiem dobrze znane, omówione i możemy zaobserwować wokół siebie sporo projektów, które realizują jego założenia. Warto dodać, że geneza Smart City sięga jeszcze lat 90. XX wieku. W tym wszystkim ważną rolę odgrywają technologie IT, w tym Internet Rzeczy, przesyłający nieprzerwanie strumień danych (data streaming), oraz strategia rozwoju przestrzeni miejskiej, która ma stawać się coraz lepszym miejscem do życia dla mieszkańców.

W przypadku Smart Villages założenia są identyczne. Mianowicie cała idea ma na celu zapewnienie mieszkańcom jak najlepszej przestrzeni do życia i, dodatkowo w przypadku inteligentnych wiosek, wyrównać poziom życia z miastami. Cały postęp technologiczny ma szansę stworzyć tu nowe możliwości dla lokalnych przedsiębiorców, poprawić świadczone usługi i dostęp do nich oraz wzmocnić społeczeństwo obywatelskie. Niewątpliwie ułatwiony kontakt z urzędami przez internet czy opcja na zaproponowanie własnej inicjatywy obywatelskiej mogłoby przynieść sporo pożytku.

inteligentna wioska

Z tego też względu szczególnie ważne miejsce w strategiach, zakładających Smart Villages, zajmuje rozwój umiejętności cyfrowych. Chodzi tu o naukę korzystania z zasobów sieci oraz znajomość usług, które pozwalają na dostęp, m.in. lekarza przez internet. Nie bez znaczenia pozostaje także ochrona środowiska. To jednak odbywa się nawet bez wspominana o inteligentnych wioskach, choć z pewnością nacisk na ten aspekt będzie cały czas rósł.

W tym wszystkim społeczeństwo na wsi ma mieć możliwość sprawdzenia możliwości Internetu Rzeczy na własnej skórze. Pomagać one mają w zbieraniu informacji o jakości powietrza, analizie ruchu, optymalizacji oświetlenia, a to wszystko docelowo ma przełożyć się właśnie na wyższe zadowolenie. Do tego warto dodać temat promocji terenów turystycznych. Obecnie podchodzi się do tego tematu po macoszemu, natomiast przy odpowiednim wsparciu i promocji mogłoby stanowić kolejne źródło dochodu dla wsi.

inteligentna wioska

 

Smart Villages koncentruje się mocno na innowacjach społecznych. To jedna z głównych różnic między inteligentnymi wioskami, a miastami i wynika to już bezpośrednio z różnej specyfiki tych regionów. Dodając do tego różnice w strukturze firmy, usług oraz społeczności, trudno się temu dziwić.

Dlaczego jednak taka idea, jak Smart Villages, musiało się pojawić? Odkryto, że już czas na poprawę jakości życia na terenach wiejskich, aby zmniejszyć trend depopulacyjny, poprawić konkurencyjność takich obszarów oraz wzmocnić ich żywotność. W przypadku Unii Europejskiej istotną rolę odgrywają założenia strategii Europa 2020 oraz deklaracji CORK 2.0.

Przykłady inteligentnej wioski

Szczególnie obiecująco zapowiada się wykorzystanie Internetu Rzeczy. Za sprawą zbierania oraz późniejszej analizy danych rolnicy mogą sporo lepiej planować cały proces uprawy oraz zbioru plonów. Do tego dochodzi optymalizacja po stronie odbiorców ich towarów. Nie sposób zapomnieć również o możliwości wypracowania bardziej efektywnego sposobu uprawy, który byłby uzyskany z użyciem algorytmów uczenia maszynowego. Internet Rzeczy pomógłby mieszkańcom nawet w kontakcie z lekarzem. Wstępne wyniki badań mogłyby zostać opracowane i wysłane bez konieczności jazdy do odległej placówki medycznej, a takie rzeczy mają spory wpływ na poprawę oceny jakości życia.

Z uwagi na mniejszą liczbę oświetlenia oraz dostępnych jednostek policji, systemy IT mogłyby pomóc w zapewnieniu wyższego poziomu bezpieczeństwa na terenach wiejskich. Zautomatyzowany monitoring, alarmujący służby w przypadku wykrycia złamania prawa, pomógłby w wielu sytuacjach. Przydatne będzie również zapewnienie nowoczesnych rozwiązań do szkół. Dzięki temu uczniowie będą od razu ich uczeni i łatwiej będzie im zrozumieć ich działanie oraz, być może, pójść z tym związaną ścieżką zawodową. Na koniec w zasadzie pozostaje wspomnieć o budynkach z dokładnymi analizami zużycia prądu, gazu czy wody oraz doposażaniu ich w systemy do produkcji odnawialnej energii.

inteligentna wioska

Smart Village jest jednak na tyle szerokim pojęciem, że trudno opisać tu wszystkie możliwe zagadnienie. Świetnie pokazuje to przykład Malezji. Tam postanowiono walczyć z ubóstwem na terenach wiejskich i postawiono na budowę tanich, nowoczesnych domów, edukację z wykorzystaniem najnowszych technologii, zoptymalizowane farmy, co finalnie przełożyło się na trzykrotny wzrost przychodów wśród mieszkańców. Do 2015 roku udało się w Malezji zbudować 18 takich wiosek i udało się w tym programie połączyć wiele aspektów, aby zapewnić odpowiednią przestrzeń do życia.

W Wielkiej Brytanii natomiast postawiono na wsparcie przedsiębiorców i ułatwienie kontaktu między nimi oraz podjęcia ewentualnej współpracy. Ciekawe wnioski udało się z kolei uzyskać w szwedzkim programie Crowdsourcing in a Small Village. Skupiono się w nim na sprawdzeniu niezależności pod względem zasobów wiosek oraz ocenie siły lokalnych grup przedsiębiorstw. Zbliżone wyniki opisano w irlandzkim programie, który zakładał wspomnienie wspólnych sklepów prowadzonych przez społeczność. Tu jednak sprawdzono taką strategię w praktyce i udowodniono, że ekonomicznie takie podejście po prostu się opłaca. Dzięki najnowszym technologiom networking oraz współpraca są na wyciągnięcie ręki.

inteligentna wioska

W tym wszystkim trzeba też dodać, że innowacje ze świata IT mogą powstawać również na terenach wiejskich. We Francji w Dieuze postanowiono wspomóc odbudowę struktury zatrudnienia, a pomóc w tym miało stworzenie inkubatora dla nowych przedsiębiorstw, wsparcie doświadczonych osób oraz opracowanie dokładnych strategii dla lokalnych innowacji. Całość opierała się na współpracy między prywatnymi, a publicznymi podmiotami. Cały klaster Smart Village okazał się być strzałem w dziesiątkę i pokazał, że takie projekty są jak najbardziej potrzebne. Czasami inteligentna wioska to także mniejsze nowości, jak np. cyfryzacja zbiorów muzeów w małych miejscowościach, czym zajmowano się w Estonii.

Przyszłość Smart Village

Aktualnie Smart Village to dynamicznie rozwijający się sektor rynku. Widać w nim ogromny potencjał oraz realne korzyści dla każdej ze stron, w zasadzie trudno wskazać zagrożenia czy wady. Docelowo inteligentna wioska przełoży się na wyższy standard życia za sprawą wyrównania poziomu z miastami, ułatwionym dostępem do lekarzy, wyższym poziomem edukacji, optymalizacją procesów oraz wspieraniem przedsiębiorczości. Świetnie to pokazuje, jak ogromny potencjał drzemie w społeczności.

inteligentna wioska

Co to jest Smart City?

Smart City jest obecnie modnym pojęciem, za którym na szczęście idą również realne zmiany. Widać zresztą, jak tereny miejskie stają się coraz bardziej dostosowane do potrzeb ludzi i pokazują, że najnowsze rozwiązania potrafią poprawiać jakość życia. Co jednak jest w tym wszystkim Smart?

Co tak naprawdę oznacza Smart City – definicja i omówienie

Smart City w dosłownym tłumaczeniu daje inteligentne miasto. Trudno jednak uznać, że dobrze oddaje charakterystykę tego pojęcia, ponieważ nie chodzi tu tylko i wyłącznie o inteligencję. Najbardziej kompletną definicję przedstawił Committee of Digital and Knowledge‐based Cities, która brzmi następująco:

Smart City to miasto, które wykorzystuje technologie informacyjno-komunikacyjne w celu zwiększenia interaktywności i wydajności infrastruktury miejskiej i jej komponentów składowych, a także do podniesienia świadomości mieszkańców.

smart city

W zasadzie można przyjąć, że za sprawą dostępnej wiedzy oraz technologii, tereny miejskie mają stawać się bardziej przyjazne mieszkańcom i przekładać się na wyższy standard życia. Wśród elementów, które mogą w tym pomóc, możemy wymienić, m.in. rozbudowaną komunikację miejską, bezproblemowe i szybkie załatwianie spraw urzędowych, powszechny dostęp do informacji o planach rozwoju czy też aktywny udział mieszkańców w budowaniu przyszłości miasta. Na dobrą sprawę ze Smart City możemy połączyć wiele elementów, których najpewniej byście się nie spodziewali. Paradoksalnie za nowym hasłem kryją się również starsze metody, mające na celu poprawę jakości życia, lecz teraz do pomocy mamy znacznie bardziej zaawansowane rozwiązania.

Smart City – przykłady z życia

Dobrze jest najpierw zapoznać się z teorią, aby lepiej rozumieć później praktykę. W przypadku Smart City już teraz jesteśmy świadkami wdrażania wielu systemów, które zaliczają się do tej kategorii. Najlepiej widocznym przykładem są systemy oświetleniowe na ulicach. Teraz już nie tylko muszą zapewniać dostateczną jasność, ale również niskie zużycie energii oraz pozwalać na optymalizację ich działania, aby nie świeciły wtedy, kiedy nie będą w ogóle potrzebne. Z wykorzystaniem różnych czujników, dokonujących na bieżąco pomiary, taki cel jest możliwy do zrealizowania. Patrząc na liczne korzyści, nic dziwnego, że tyle miast już zdecydowało się podążyć tą ścieżką.

Ciekawym przykładem jest również przewidywanie wielkości produkcji odpadów przez mieszkańców. W Chicago zamontowano sensory w kubłach na śmieci i z czasem otrzymano naprawdę praktyczne analityczne narzędzie, które było w stanie poprawnie przewidzieć ilość śmieci. Dzięki temu władze miasta nie tylko zoptymalizowały trasy przejazdu służb miejskich, zbierających odpady. Jednocześnie udało się ograniczyć populację szczurów o 20%. Również władze Seulu zdecydowały się na wykorzystanie takiego mechanizmu, dzięki czemu miasto zaczęło oszczędzać pieniądze i stało się przyjaźniejszym miejscem.

smart city

Jeżeli mówimy o Smart City, nie sposób zapomnieć o komunikacji miejskiej. Pozostaje ona tematem wielu gorących dyskusji i nic nie wskazuje na to, aby uległo to zmianie. Zresztą w tym obszarze dostrzeżemy również bardzo dynamiczny rozwój oraz ciekawe zastosowania algorytmów sztucznej inteligencji czy też nawet komputerów kwantowych. W tym drugim przypadku jednak mówimy na razie o pokazach możliwości aniżeli prawdziwych zastosowań. W tym konkretnym przypadku należy także dodać informacje o systemach do analizy ruchu drogowego. Dzięki mierzeniu natężenia ruchu, sprawdzaniu liczby pasażerów, miasta są w stanie zoptymalizować trasy oraz zaprojektować drogi, które nie będą w ogóle kojarzyły się z korkami. Docelowo pozwoli to na szybsze pokonywanie dystansu i projektowanie całej infrastruktury w oparciu o realne potrzeby. W tym miejscu ważną rolę będą odgrywać także samochody autonomiczne. Warto wspomnieć, że będą one komunikować się z Internetem Rzeczy w mieście, zapewniając dane o najbardziej optymalnej trasie w danym momencie.

Kolejny powiązany temat to systemy parkingowe. W tym przypadku firmy podchodzą na różne sposoby do tego zagadnienia, opierając się albo o czujniki, albo też systemy widzenia komputerowego. Niewątpliwie obydwie opcje są interesujące i można w nich dostrzec ogromny potencjał. Szczególnie ważne w ich przypadku pozostaje to, że skracają ewentualny czas poszukiwania miejsca parkingowego. W przyszłości, kiedy drogi zostaną zdominowane przez samochody autonomiczne, staną się niezwykle ważnym elementem całej układanki.

Do elementów, składających się na Smart City, możemy zaliczyć także wszystkie usługi, które opierają o ekonomię współdzielenia. Sharing economy polega na łączeniu osób za pomocą platform internetowych, umożliwiających im świadczenie usług lub wspólne używanie zasobów, kapitału czy umiejętności bez przekazywania praw własności. Tu również warto wspomnieć o pojęciu prosumenta. Jest to konsument i producent w jednym. Wśród przykładów takich usług można wymienić elektryczne hulajnogi do wynajęcia, samochody, rowery czy wspólne przejazdy. Dzięki temu zyskuje planeta oraz sami użytkownicy.

Przyszłość Smart City

Kolejne lata upłyną pod znakiem dalszej popularyzacji rozwiązań, pozwalających miastom stać się prawdziwym Smart City. Moim zdaniem to bardzo ważne, aby w cały proces zaangażować również mieszkańców. Te rozwiązania są tworzone dla obywateli i to oni sami powinni mieć wpływ na to, jak będą wyglądać i w jak dużym stopniu powinny być obecne. Obecnie same urzędy miasta dbają także przez to o odpowiednią edukację.

smart city

W tym wszystkim istotną rolę odgrywa również technologia IT. Zważywszy na to, jak duży postęp dokonano w ciągu ostatnich lat w obszarze algorytmów uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji, miniaturyzacji urządzeń, co najlepiej widać po Internecie Rzeczy, czy skuteczniejszej analizie danych, zapowiada się na to, że rynek IT będzie w stanie dostarczyć odpowiednie dojrzałe i pewne rozwiązania.

Interesujące, jak szybko tereny miejskie będą ulegać procesowi Smart City i jak ten termin będzie rozumiany w perspektywie kolejnych 10, 20 lub 30 lat.

Smart City, a Smart Village. Podobieństwa i różnice

Smart City i Smart Village są nowymi ideami, które mają za zadanie zmienić na lepsze środowisko, w którym żyjemy, pracujemy, odpoczywamy. Czym jednak różnią się projekty skupione wokół terenów miejskich od tych dla mniejszych miejscowości? Które elementy są dla nich wspólne?

Smart City, a Smart Village – podobieństwa

Przede wszystkim obydwa koncepty stawiają na poprawę jakości życia. Jest to dosyć szerokie pojęcie, ale świetnie określa najważniejszy cel tych wszystkich działań. Docelowo mają sprawić, że mieszkańcy będą zadowoleni ze swojego miejsca zamieszkania, będą mogli cieszyć się życiem i będą mieli zapewniony dostęp do wszystkich usług. Tu także ważna będzie ich aktywna rola w kształtowaniu całej przestrzeni.

Przeczytaj również: Wszystko o Smart Village.

smart city a smart villages

W każdym miejscu ważną rolę odgrywa analityka danych. Big Data uzupełniona przez sztuczną inteligencję pozwala przewidywać trendy i świetnie sprawdza się do optymalizacji procesów, m.in. ruchu, zarządzaniu gospodarką komunalną czy przewidywaniem zużycia energii. Naturalnie informacje są zbierane przez Internet Rzeczy. W tym przypadku niewielkie i stosunkowe tanie urządzenia z dostępem do sieci są w stanie napędzać dalszy rozwój i pomagać w dalszym planowaniu.

Przeczytaj również: Wszystko o Smart City.

smart city a smart villages

W każdym przypadku wspólne pozostają ograniczenia. Nie da się ukryć, że wszystkie projekty z zakresu Smart City oraz Smart Village muszą zmierzyć się licznymi problemami, takimi jak uzyskanie potrzebnych funduszy, wybór odpowiednio rozwiniętych technologii, edukacja społeczeństwa na wysokim poziomie oraz opracowanie długoterminowej strategii rozwoju. Na szczęście to powoli się zmienia w lepszą stronę. Nie sposób zapomnieć także o wadze współpracy podmiotów publicznych z lokalnymi.

Smart City vs Smart Village – różnice

Nie da się jednak ukryć, że mówimy tu o zupełnie różnych sytuacjach, które nigdy nie są takie same na terenach miejskich i wiejskich. W przypadku Smart City pierwsze skrzypce odgrywają prywatne podmioty, które stawiają na najnowsze rozwiązania, we współpracy z publicznymi partnerami. W Smart Village natomiast największe znaczenie mają podmioty lokalne, muszące być w bliższej współpracy z władzami w danym regionie.

smart city a smart villages

Specjalizacja konkretnych miejsc wynika również z ich innych struktur. W mieście mamy bardziej konkretne specjalizacje, podczas na wsi większy nacisk kładzie na lokalne silne elementy, takie jak lokalne produkty czy usługi albo urok turystyczny. Jednocześnie Smart Village ma pomóc w osiągnięciu jakości życia porównywalnego z tym ze Smart City, więc dodatkowo musi nadrabiać pewne słabości. Wśród nich należy wspomnieć o dużo mniejszej liczbie przedsiębiorstw, trudnościach przy pozyskiwaniu środków na projekty czy też słabiej rozwiniętą sieć transportową oraz komunikacyjną.

smart city a smart villages

Można też łatwo zauważyć, że proces Smart City postępuje szybciej niż Smart Village. W tym pierwszym przypadku wszyscy ludzie są tym bardziej zainteresowani i dostrzegają drzemiący potencjał w tych rozwiązaniach, podczas gdy koncept Smart Village dopiero kiełkuje. Widać jednak, że w dłuższej perspektywie ta różnica będzie znikać.

Smart City, a Smart Village – prawdziwa symbioza

Nie wolno zapominać, że procesy Smart City i Smart Village powinny się uzupełniać. Z racji na ich wspólny cel oraz wzajemne zależności trudno sobie wyobrazić, aby wyglądało to inaczej i współpraca na tym polu może zapewnić realne korzyści każdej ze stron. W pewnym sensie wygląda to nieco jak dążenie do stworzenia jednej, globalnej, świetnie połączonej wewnątrz siebie globalnej wioski.

smart city a smart villages

Współdzielenie niektórych rozwiązań technologicznych pozwoli szybciej je usprawniać i obniży koszty ewentualnych wdrożeń. Wzajemna pomoc będzie przejawiać się również pod postacią bardziej przemyślanych oraz zaawansowanych strategii na kolejne lata. Niewątpliwie jednak Smart City i Smart Village wymagają nieco odmiennego podejścia, ponieważ większy nacisk musi być położony na inne elementy.

Bill Gates stworzy własne Smart City, Belmont

Bill Gates to jedna z najbardziej rozpoznawalnych osób ze środowiska IT. Założyciel Microsoftu podjął decyzję w 2017 roku o stworzeniu własnego inteligentnego miasta i warto przyjrzeć się dokładniej, czym Belmont ma być.

Smart City Billa Gatesa – dlaczego Arizona?

Początek Smart City od Billa Gatesa to zakup 24,8 tysięcy arów w Arizonie w październiku 2017 roku za kwotę 80 milionów dolarów. Dla wielu osób była to zaskakująca decyzja, ponieważ zdecydowano się na wybranie terenu w raczej mało przyjaznych warunkach. Wynika to jednak z tego, że takie miejsce było znacznie tańsze w zakupie i pozwala w pełni korzystać z potencjału ogniw fotowoltaicznych. Niewątpliwie farmy solarne będą stanowiły ważny element tego miasta.

bill gates smart city

Ponadto Arizona to jeden z tych stanów USA, w których są stosunkowo progresywne regulacje wobec autonomicznych samochodów. To również miało wpływ na wybranie takiej lokalizacji. Do tego dochodzi coraz większa liczba mieszkańców tego regiony, co powoduje, że Belmont będzie mogło liczyć na szybkie pojawienie się ludzi w swoich bramach.

Sprawdź też: Top 10 smart cities.

bill gates smart city

Nie sposób w tym miejscu pominąć odbiór tej inwestycji przez ekspertów. Część osób podeszła optymistycznie do informacji o tak dużej inwestycji, jednak niektórzy byli przeciwni. Pewne obawy wynikały z wciąż trwających problemów w Arizonie z wodą oraz spora odległość od Phoenix.

Ambitne plany Billa Gatesa

Belmont ma docelowo składać się z 80 tysięcy domostw i stać się domem dla około 190 – 200 tysięcy osób. Finalnie 4800 arów zostanie przeznaczonych na strefę dla przemysłu, biur oraz lokali usługowo-sprzedażowych, 3400 arów pozostanie wolną przestrzenią, z kolei 470 arów będzie dla szkół.

bill gates smart city

Smart City od Billa Gatesa jest projektowane pod kątem możliwie jak najlepszych technologii. Wysoka prędkość internetu, centra danych, autonomiczne pojazdy, nie tylko samochody osobowe, zautomatyzowana logistyka i przemysł 4.0 – na tym opierać będzie się Belmont. W tym wszystkim widać jednak, że na razie nie pojawiają się żadne informacje odnośnie strategii na aktywizację przyszłych mieszkańców czy zapewnianie przyjaznego otoczenia, co jasno wskazuje na to, że w zasadzie dostrzec można tu Smart City 1.0 lub Smart City 2.0, w którym to technologia, a nie ludzie ma grać pierwsze skrzypce.

Przeczytaj również: Czym jest Smart City 3.0?

Belmont, czyli Smart City od IT

bill gates smart city

Obecnie trudno powiedzieć, kiedy możemy spodziewać się skończenia budowy Belmont i czy kiedykolwiek ten projekt zostanie dokończony. Możliwe jest, że zostanie w nim przeprowadzonych jeszcze sporo zmian, które będą miały na celu uczynienie go bardziej ludzkim. Można w tym miejscu dodać, że Smart City od Billa Gatesa zapowiada się bardzo podobnie do Sidewalk od Google i trzeba przyznać, że pod względem inteligentnych miast największe firmy informatyczne mają podobne pomysły.

źródło: Business Insider, Smart Cities Dive

Komputery kwantowe. Co to i gdzie są używane obecnie?

Nikt nie wie co dokładnie przyniesie przyszłość. Obecnie jesteśmy zafascynowani rosnącą mocą obliczeniową w smartfonach, które nosimy cały czas przy sobie, a liczne głosy powtarzają, że kolejny ogromny zysk wydajności przyjdzie wraz z komputerami kwantowymi. Na czym jednak one polegają i czy obecnie możemy je gdzieś wykorzystać?

Komputer kwantowy – zasada działania

W klasycznym komputerze bity, czyli podstawowe jednostki informacji, mogą przyjmować tylko dwie wartości: 0 albo 1. Odpowiadają im dwa z elementarnych układów tworzących mikroprocesor i są to różne napięcia na tranzystorach, które z kolei tworzą bramki logiczne. Jakiekolwiek obliczenia opierają się właśnie na manipulowaniu stanami tranzystorów. W komputerze kwantowym musimy porzucić tak prosty stan. Dowolne dane nie są reprezentowane przez dwustanowe wartości napięcia, ale stan kwantowy układu, gdzie bit jest zastąpiony przez kubit. Można się również spotkać z nazwami bit kwantowy lub, wprost z angielskiego, qubit. Kubit stanowi tu superpozycję klasycznego zera i jedynki, co da się w skrócie określić, że przyjmuje po części wartość 0 i po części 1 w jednym momencie.

komputer kwantowy

Jak świat jest widziany przez komputer kwantowy? Kubit stanowi superpopozycję 0 i 1, co rozumiemy jako ukazanie prawdopodobieństwa na to, że jest w stanie 0 i na to, że jest w stanie 1, a ich suma wynosi 1 (100%). Dokładny wynik obliczeń takiego układu nigdy nie może być pewny. Z racji na tą cechę wykonuje się serię obliczeń i dopiero po uśrednieniu otrzymanych wyników można podjąć się próby określenie prawidłowego wyniku działania.

Dlaczego nie jest szeroko stosowany?

Co jednak stoi na przeszkodzie do popularyzacji komputerów kwantowych? Warto przybliżyć termin dekoherencji kwantowej. Jest to proces opisujący oddziaływanie obiektu kwantowego z otoczeniem i można to zrozumieć jako utratę informacji o układzie wskutek tego oddziaływania. Z tego względu każde urządzenie z układem kwantowym musi być całkowicie odizolowane od otoczenia. Ciekawostką jest to, że temperatura wewnątrz musi być utrzymywana na poziomie prawie zera całkowitego.

Sporym utrudnieniem jest fakt, że pomiar stanu obiektu kwantowego zmienia go i możemy stracić wynik obliczeń. Rozwiązaniem pozostaje wykorzystanie splątania kwantowego. W tym przypadku dwa kubity są ze sobą łączone w taki sposób, aby drugi stanowił kopię pierwszego.

Również sam proces tworzenia oprogramowania jest skomplikowany. Aby móc realnie wykorzystać komputer kwantowy, musimy stworzyć odpowiednią aplikację i tu ponownie dostrzeżemy różnicę względem klasycznych sprzętów. Mianowicie takie oprogramowanie musi korzystać z mechaniki kwantowej, np. kwantowego splątania czy superpozycji.

Komputer kwantowy – zastosowania obecnie w Smart City

Już aktualnie trwają liczne badania i testy, które mają na celu sprawdzenie, czy komputery kwantowe dadzą realną przewagę w rzeczywistości. Wspomnieć tu można interesujące eksperymenty, dotyczące, m.in. opracowywania nowych materiałów, badania struktur białkowych czy prób optymalizacji ruchu, a także rozwijania sztucznej inteligencji.

Jeżeli chodzi o zastosowania w Smart City, to obecnie najwięcej mówi się właśnie o zadaniach polegających na optymalizacji. Od razu na myśl przychodzi optymalizacja ruchu lub zużycia konkretnych zasobów, typu prądu czy wody, dzięki czemu całość byłaby lepiej zorganizowana. Aktualnie problemem jest jednak ograniczona wydajność takich komputerów oraz trudności z ich odpowiednim zaprogramowaniem. Coś, co działa w mniejszej skali, niekoniecznie sprawdza się już teraz w dużo większej. Można spodziewać się, że to kwestia kolejnych dziesięcioleci.

komputer kwantowy

W tym miejscu wspomnieć trzeba również o Internecie Rzeczy. Te urządzenia również skorzystają z dobrodziejstw komputera kwantowego, głównie dzięki temu, że pozwoli on na dużo trudniejsze do złamania szyfrowanie danych. Temat bezpieczeństwa jest jednym z najważniejszych i najczęściej dyskutowanych, a kwantowe sprzęty wydają się idealnie rozwiązywać ten problem.

Przyszłość komputerów kwantowych

Komputery kwantowe powoli stają się czymś, co firmy mogą realnie u siebie wykorzystać i poznać prawdziwe możliwości drzemiące w Big Data. Liczba potencjalnych zastosowań jest ogromna. Wymaga to jednak dopracowania samej technologii i uczynienia jej bardziej przystępną.

komputer kwantowy

Czy jednak układy kwantowe trafią również do domów? Patrząc na trendy, można stwierdzić, że nie, ponieważ statystyczni użytkownicy nie potrzebują aż tak ogromnej mocy, jaką będą w stanie zapewnić komputery kwantowe, a zważywszy na ograniczenia sprytu, trudno sobie na razie wyobrazić stosowanie ich w laptopach czy smartfonach. Zresztą paradoksalnie w wielu zadaniach to klasyczne procesy będą bardziej użyteczne.

Internet Rzeczy – co to jest IoT? Jak można to wykorzystać?

Obecnie terminy Internet Rzeczy, IoT lub Internet of Things są coraz częściej używane, ale co w zasadzie pod nimi się skrywa? Już na samym wstępie można je zdefiniować za pomocą jednego zdania: opierają się one na połączeniu przedmiotów z dedykowanymi modułami między sobą i z internetowymi zasobami za pomocą sieci komputerowej. W skrócie, mówimy tu o sprzęcie, które jest w stanie się między sobą komunikować.

Internet Rzeczy – co to jest? Skąd się wzięło?

Internet Rzeczy to pojęcie, które zostało po raz pierwszy użyte przez Kevina Ashtona w 1999 roku. Wówczas oznaczało to system, w ramach którego przedmioty z sensorami komunikowały się między sobą i dostarczały danych komputerom, będącym „sercem” całego ekosystemu. Tymczasem aktualnie mamy do czynienia z całkowicie rozproszoną infrastrukturą. Początkowo IoT stanowiły ciekawostkę, aż do końcówki pierwszego dziesięciolecia XXI wieku, kiedy ich liczba przekroczyła ówczesną liczbę ludności na świecie (około 6,737 miliarda).

internet rzeczy

Co jednak możemy zaliczyć do grona Internetu Rzeczy? Od razu do głowy przychodzą smartfony, ale obecnie nie sposób zapomnieć tu również o samochodach, Smart TV, robotach w fabrykach czy inteligentnych głośnikach. Mimo że nadal niewielka część społeczeństw zna pojęcie Internetu Rzeczy, to większość korzysta z niego na co dzień.

Niewątpliwie sama koncepcja IoT jest niezbyt precyzyjna. W dużym uproszczeniu możemy przyjąć, że do grona Internetu Rzeczy zaliczymy każdy sprzęt, który oferuje łączność internetową i pozwala na wysyłanie oraz odbieranie informacji. Z ich wykorzystaniem urządzenie jest natomiast w stanie zaoferować dodatkowe korzyści.

Internet Rzeczy (IoT) – realne zastosowania

Gdzie dokładnie możemy wykorzystać Internet Rzeczy? Wypada tu zacząć od podziału na dwie kategorie: do użytku prywatnego oraz profesjonalnego. W tej pierwszej kategorii znajdziemy mnóstwo urządzeń, z których korzystamy na co dzień. Oczywiście warto wymienić tu smartfony, smartwatche, lodówki z dostępem do sieci, Smart TV, inteligentne głośniki, np. Amazon Echo czy Google Home; kamery oraz wszelkiego rodzaju urządzenia z czujnikami. To wszystko wiąże się bezpośrednio również z tematyką Smart Home oraz Smart City, wspierających ułatwianie życia oraz obniżanie wydatków na rachunki za prąd lub wodę.

internet rzeczy

Jeżeli chodzi o przemysłowe zastosowania, to warto wymienić wszelkiego rodzaju roboty na liniach produkcyjnych, które udostępniają dane między sobą. W tej kategorii istnieją również akcesoria dedykowane, np. rolnikom. W ten sposób wiedzą więcej o panujących warunkach pogodowych i są w stanie podjąć bardziej trafne decyzje. Niektórzy do tej grupy zaliczają także chatboty. Z jednej strony zapewniają informacje, ale z drugiej trudno mówić o fizycznie istniejących przedmiotach. Internet Rzeczy spotkamy też w handlu lub transporcie (Big Data). Nie da się ukryć, że liczba zastosowań wzrasta z roku na rok i z pewnością ten trend szybko się nie zmieni, tym bardziej że przy usługach pokroju Hadoopa analiza danych nie stanowi nierealnego do wykonania zadania.

Internet Rzeczy – zalety, wady, zagrożenia, przyszłość

Warto w tym miejsc zastanowić się nad zaletami Internet of things. Na pewno pozwalają zaoszczędzić czas, ułatwiając wiele czynności. Jednocześnie dzięki gromadzonym i przetwarzanym danym możemy również mówić o lepiej opracowanych decyzjach, szczególnie ważnych w przypadku przedsiębiorstw. Niewątpliwie to także przekłada się na liczne oszczędności, które odczują wszyscy użytkownicy.

W przypadku wad najczęściej powtarzają się głosy o zagrożeniach prywatności, ponieważ urządzenia oraz dane muszą być odpowiednio zaszyfrowane, a to nie należy do prostych zadań. Do tego dochodzi niepełna kompatybilność różnych akcesoriów względem siebie. Na szczęście ten ostatni problem powoli słabnie i kolejne firmy decydują się na większą otwartość własnych produktów.

internet rzeczy

Patrząc po zaletach i wadach, łatwo dostrzec, że mimo wszystko przeważają pozytywne strony, dzięki którym nasze życie staje się łatwiejsze. Nie sposób zapomnieć też o tym, że pozwalają oszczędzać na rachunkach, dbając o, m.in. gaszenie świateł lub optymalizację procesów produkcyjnych. Dzięki temu oraz postępującemu rozwojowi technologii i popularyzację tematu IoT, możemy być pewni, że Internet Rzeczy czeka świetlana przyszłość. W końcu to on w znacznym stopniu wspomaga transformację Smart City.

Sztuczna inteligencja – realne zastosowania w Smart City

Sztuczna inteligencja to nadal temat wielu dyskusji i obszar dynamicznego rozwoju. Nic nawet nie zapowiada, aby te trendy uległy zmianie. Jak jednak możemy realnie wykorzystać AI w Smart City?

Sztuczna inteligencja – co to?

Na początek wypada zacząć od zdefiniowania, co właściwie nazywamy sztuczną inteligencją. Z uwagi na ogromne zainteresowanie AI możemy spotkać się z wieloma jej opisami, co zdecydowanie utrudnia klasyfikację i jasne określenie, czy coś jest sztuczną inteligencja czy też wprost przeciwnie. Nie da się ukryć, że na przestrzeni ostatnich kilku lat mamy do czynienia z prawdziwym nadużywaniem terminu sztuczna inteligencja.

sztuczna inteligencja

W słowniku języka polskiego autorstwa PWN możemy przeczytać, że sztuczna inteligencja to:
Dział informatyki badający reguły rządzące zachowaniami umysłowymi człowieka i tworzący programy lub systemy komputerowe symulujące ludzkie myślenie.
Ta definicja jest szeroka, ale mimo to w poprawny sposób opisuje całe AI. Niestety, nadużywanie tego terminu może wynikać z niewiedzy, ale również próby opisania swoich usług lub produktu w lepszy sposób, który niekoniecznie musi mieć coś wspólnego.

sztuczna inteligencja

Czym natomiast sztuczna inteligencja różni się względem innych dziedzin, z którymi jest utożsamiana? Najpierw mamy uczenie maszynowe (ang. Machine Learning, skrót: ML), które to stanowi część sztucznej inteligencji. Możemy tu wyróżnić cztery główne rodzaje: nadzorowane (ang. supervised), nienadzorowe (ang. unsupervised) , półnadzorowane (ang. semi-supervised) oraz ze wzmocnieniem (ang. reinforcement). Potem warto zająć się głębokim uczeniem maszynowym (ang. Deep Learning, skrót: DL). Ten termin stanowi podzbiór uczenia maszynowego, który wyróżnia się „nauką” z wykorzystaniem głębokich sztucznych sztucznych sieci neuronowych. Tu istnieją takie jak: rekurencyjne (ang. recursive, skrót: RNN), konwolucyjne (ang. convolutional, skrót: CNN), jednokierunkowe, GAN (ang. Generative Adversarial Network) lub LSTM (ang. Long / Short Term Memory).

Sztuczna inteligencja – wybrane zastosowania z życia

Obecnie sztuczna inteligencja stała się na tyle modnym terminem, że równocześnie wiele osób jej nadużywa. Mimo to możemy znaleźć sporo jej zastosowaniach w narzędziach, z których korzystamy na co dzień. Moim zdaniem najciekawszym pozostają asystenci głosowi w postaci Asystenta Google, Siri czy Cortany, które z pomocą SI są w stanie reagować na różne komendy użytkowników.

Równie interesujące są autonomiczne samochody. Zaawansowane systemy czujników, kamer oraz komputerów analizują na bieżąco sytuacje wokół i odpowiednio do niej kierują autem. Do tego są w stanie nawet przewidywać niebezpieczne wydarzenia. W tym też zakresie można dostrzec największy progres na przestrzeni ostatnich kilku lat.

sztuczna inteligencja

Co ciekawe, nawet w branży medialnej niektóre portale stawiają na sztuczną inteligencję do tworzenia treści. Taki bot potrafi nie tylko napisać krótką notkę prasową, ale również odnieść się do konkretnych wydarzeń i ta technologia będzie na pewno usprawniana. Nie da się ukryć, że to jest nowy rozdział dla tej branży.

Sztuczna inteligencja znajduje zastosowanie również tam, gdzie niektóre dane mogą umknąć człowiekowi. Szczególnie ważne są w tym zakresie systemy monitoringu – człowiek potrafi ze skupieniem śledzić obraz przez zaledwie 20 minut, a komputer będzie w stanie analizować zagrożenia cały czas. Do tego dochodzą systemy wykrywające oszustwa bankowe.

sztuczna inteligencja

Z uwagi na możliwość szybkiego i skutecznego uczenia, zaawansowane algorytmy znajdziemy też w systemach rekomendacji, m.in. na Spotify czy Facebooku. Zaskakujące może być także to, że sztuczna inteligencja ma szansę stać się dominującą siłą w kategorii obsługi klienta pod postacią chatbotów. Dzięki ich dostępności przez 24 godziny na dobę przez cały tydzień oraz wciąż poprawianym aplikacjom, zapowiadają się one na asystentów idealnych, którzy spodobają się klientom.

Sztuczna inteligencja – zastosowania w Smart City

Do czego jednak można wykorzystać sztuczną inteligencję w Smart City? Najbardziej szczerym stwierdzeniem byłoby, że ogranicza nas jedynie wyobraźnia, ponieważ zarówno algorytmy uczenia maszynowego, jak i sztucznej inteligencji, mogą zostać użyte w każdym obszarze miasta.

Na początek można napisać o systemie do zarządzania ruchem. Korki są utrapieniem wszystkich wielkich miast i dysponując tradycyjnymi mechanizmami, trudno zadbać o odpowiednio płynny przepływ pojazdów i tu właśnie dochodzimy do oparcia całego systemu o SI. Pomocne mogłoby tu być również dodanie do pomocy komputera kwantowego, na których zastosowanie na dużą skalę będziemy musieli jeszcze poczekać kilka, kilkanaście lat.

sztuczna inteligencja

Również w zakresie energetyki, sztuczna inteligencja może pomóc. Wskazania dotyczące zapotrzebowania na prąd w danym regionie z uwzględnieniem wydarzeń, pory roku i dnia tygodnia, pozwoliłyby zoptymalizować produkcję i przechowywanie energii. To samo można by było napisać o wodociągach czy zarządzaniu zbieraniem odpadów. Dzięki odpowiednim algorytmów jesteśmy w stanie wszystko zorganizować w o wiele lepszym porządku, gwarantującym poprawę w licznych obszarach.

Nowoczesne rozwiązania mogłyby dodatkowo poprawić poziom bezpieczeństwa. System monitoringu miejskiego ze sztuczną inteligencją wykrywałby niebezpieczne sytuacje i informowałby służby.

Przyszłość technologii w Smart City

Czy jednak postawienie na sztuczną inteligencją teraz ma sens? Z uwagi na liczbę dostępnych rozwiązań oraz dynamiczny rozwój, należy stwierdzić, że zdecydowanie tak. Dzięki temu miasto ma szansę stać się bardziej przyjazne mieszkańcom i jednocześnie możliwe staje się obniżenie wydatków oraz wejście w nową epokę zurbanizowanych terenów.

Data Streaming – definicja, zastosowania, korzyści

Data Streaming to pojęcie, które musiało w końcu się pojawić w dobie analizowania ogromnych ilości danych, w pełni zasługujących na określenie ich mianem Big Data. Na czym jednak to rozwiązanie się opiera? Gdzie rzeczywiście warto je zastosować?

Data Streaming – co to jest?

W celu wytłumaczenia znaczenia terminu Data Streaming najlepiej będzie posłużyć się przykładem. Należy sobie wyobrazić rzekę. Patrząc na nią w danym miejscu, trudno jest znaleźć jej początek i koniec, a woda cały czas płynie, nie zwalniając ani na chwilę. Dokładnie w ten sam sposób działają dane. Data Streaming opiera się na ich ciągłym przepływie i można tu przywołać dane telemetryczne albo te wysyłane przez Internet Rzeczy. Niewielkie wielkości danych, jednak cały czas pojawiające się na nowo.

data streaming

Jako alternatywę można podać Batch Processing. Tam natomiast trzeba skupić się na analizie ogromnych ilości danych w konkretnym zakresie czasowym i wszystkie należą do którejś paczki, która potem jest przetwarzana. Niewątpliwie to sprawdza się świetnie do pracy na większych wolumenach danych, kiedy to latencja nie odgrywa szczególnie ważnej roli.

Z uwagi na ogromne zainteresowanie tematem Data Streaming i chęcią zastosowania go w realnych rzeczach, na rynku pojawiło się mnóstwo dedykowanych narzędzi. Poniżej omówiono te najpopularniejsze dostępne jako otwarte oprogramowanie, zbudowane wokół ekosystemu Apache Hadoop:

  • Apache Kafka – broker wiadomości umożliwiający obsługę danych w czasie rzeczywistym pochodzących z wielu źródeł, można go połączyć z poniżej opisanymi usługami;
  • Apache Storm – stworzony do Data Streaming, wykorzystuje on model pojedynczego przetwrazania strumieniowego reprezentowanego przez topologię. Przekształca stare strumienie danych w nowe i aktualizuje przy tym bazy danych;
  • Apache Flink – bezpośredni rywal opisanego poniżej Sparka, który skupia się przede wszystkim na Data Streamingu;
  • Apache Spark – o ile w zasadzie możliwości tej usługi są znacznie większe i częściej używa się go do Batch Processingu, o tyle twórcy zadbali o dodanie dedykowanego narzędzia o nazwie Apache Spark Streaming;
  • Apache Beam – wykorzystuje on połączenie modele Batch i Streaming Processing, pozwalając na tworzenie rurociągów danychza pomocą rozbudowanego SDK.

Data Streaming – zastosowania w życiu codziennym

To wszystko brzmi interesująco, ale warto przyjrzeć się temu, które branże najbardziej korzystają z zalet, jakie zapewnia możliwość wprowadzenia Data Streaming. Na dobrą sprawę każdy segment rynku znajdzie coś dla siebie. Tym bardziej, że część zastosowań jest wspólna i wynika po prostu z korzystania z infrastruktury IT, niezależnie, czy mówimy tu o tej w chmurze czy też własnej na miejscu.

Sektor bankowy jest w stanie szybko wykryć jakiekolwiek nieprawidłowości i szybko odpowiadać na potencjalne zagrożenia. Z kolei branża sprzedażowa wykorzystuje to do badania zachowań użytkowników, np. w trakcie wizyty na ich stronie internetowej, pokazując konkretne elementy.

data streaming

Data Streaming może przydać się również do błyskawicznej analizy danych bezpośrednio z urządzeń, m.in. Internetu Rzeczy czy serwerów. Pozwala to, np. szybciej wykryć potencjalną awarię. Także sektor cyberbezpieczeństwo korzysta z możliwości strumieniowego przesyłania danych. Dzięki temu specjaliści mogą łatwiej wykryć potencjalny atak, zapobiegając ewentualnym kosztownym problemom. Nawet przy przewidywaniu pogody Data Streaming okazuje się być przydatny.

W samym Smart City ta technologia przyda się już w przypadku autonomicznych samochodów, komunikujących się między sobą. Także dane pochodzące z innych urządzeń, podłączonych do sieci, mogą być analizowane w czasie rzeczywistym i najbardziej oczywistym przykładem pozostaje system optymalizacji ruchu na drogach.

Kiedy wykorzystać Streaming, a nie Batch Processing?

Zdecydowanie nie da się tu jednogłośnie wskazać tego, które rozwiązanie jest lepsze, ponieważ obydwa stworzone do zupełnie innych rzeczy.

data streaming

Batch Processing sprawdza się idealnie wtedy, kiedy niepotrzebne są wyniki prawie w czasie rzeczywistym i największym wyzywaniem jest wielkość danych. Data Streaming Processing przyda się z kolei wtedy, kiedy główną rolę ma odgrywać szybkość analizy, a sama ilość przychodzących informacji nie jest aż tak duża. Często firmy decydują się na stosowanie mechanizmów, łączących w sobie te dwa sposoby przetwarzania.

Data Streaming – kluczowe cechy

Na koniec należy jeszcze, w formie podsumowania, wspomnieć o niezwykle ważnych cechach, które muszą wyróżniać dany system od Data Streaming:

  • Data Streaming – czy zapewnimy jednolity strumień danych?
  • Tolerancja błędów – czy jeżeli proces się zatrzyma, istnieją mechanizmy pozwalające na jego przywrócenie bez utraty danych?
  • Skalowalność – czy możemy łatwo i bezpiecznie skalować dane rozwiązanie?
  • Gwarancja niezawodności – czy na pewno wszystkie dane zostaną przetworzone?
  • Dowolność języka programowania – czy możemy użyć dowolnego języka przy tworzeniu aplikacji z użyciem Data Streaming?

Od niego zaczęła się Big Data. Hadoop – historia i omówienie

Dla wielu osób Hadoop nierozerwalnie łączy się z pojęciem Big Data i jest to skojarzenie niezwykle słuszne. Ostatnio widać, że powoli ta usługa odchodzi w cień innych, młodszych, wydajniejszych, ale niewątpliwie nadal warto znać jej historię. Od czego to wszystko się zaczęło?

Hadoop – historia i podstawy

Zanim przejdziemy do opisu samej technologii, warto przybliżyć kulisy powstania Hadoopa. Jako geneza wskazywany jest rok 2003 i to przez jego ojców, Douga Cuttinga oraz Mike’a Cafarellę. Wtedy też Google udostępnił dokumentację o GFS (Google File System). W ramach tego rozwiązania wykorzystywano koncepcję przetwarzania i przechowywania danych w rozproszonej infrastrukturze. Wszystko po to, aby móc wykonywać potrzebne zadania, nie inwestując jednocześnie w topowe, drogie serwery, na co Google nie mogło sobie kiedyś pozwolić.

Jednocześnie jeden ze współtwórców tego rozwiązania, Doug Cutting, pracujący wówczas w Yahoo, musiał rozwiązać problem związany z indeksowaniem treści. Największy kłopot tkwił w potrzebnej ilości mocy obliczeniowej, której nie były w stanie dostarczyć dostępne serwery. W pewnym momencie wpadł na świetny pomysł. Zauważył, że większość komputerów w biurze jest cały czas włączona, także w nocy, i finalnie opracował framework, pozwalający na wykonywanie zadań obliczeniowych w rozproszonym środowisku. W taki oto sposób Hadoop trafił na środowisku produkcyjne i stał się początkiem czegoś większego.

hadoop 1

Początkowo Hadoop składał się z dwóch elementów: HDFS (Hadoop Distributed File System) oraz MapReduce. Pierwszy z wymienionych pozwala na zapis danych, dzielenie ich na bloki oraz ich replikację, z kolei drugi umożliwia wsadowe przetwarzanie danych. Oczywiście w miarę rozwoju dodawano kolejne usługi wokół Hadoopa, ale nie stanowiły one fundamentu. Warto też dodać, że MapReduce dalej jest używany, kiedy potrzebne jest przetworzenie ogromnej ilości informacji, ale mniej istotny pozostaje czas realizacji tego zadania.

Skąd natomiast wzięła się nazwa Hadoop? Mianowicie właśnie tak miał na imię zabawkowy słoń syna Douga Cuttinga, który został zresztą logo Hadoopa.

Hadoop szybko stał się również jednym z czołowych oraz najbardziej rozpoznawalnych projektów Fundacji Apache. Dzięki temu to nadal rozwiązanie open-source, a za jego rozwój odpowiedzialna jest sama społeczność, choć także firmy, wykorzystujące go we własnych ofertach, dbają o dodawanie nowych funkcji oraz integrację z kolejnymi technologiami.

Hadoop i jego przyszłość

Bez wątpienia Hadoop pozostaje najbardziej rozpoznawalną usługą związaną z Big Data. Dla wielu osób są to swoiste synonimy, jednak w miarę rozwoju całego ekosystemu, trzeba uczcicwie przyznać, że już nadszedł czas przechodzenia na inne usługi, lepiej dostosowane do konkretnych wymagań.

Wśród podstawowych zalet Hadoopa należy wspomnieć o: łatwej skalowalności, tańszym przechowywaniu dużych danych (niekoniecznie efektywnym przy dużej liczby plików), elastyczności, wysokiej niezawodności oraz w miarę dobrej szybkości. Mimo wszystko nie należy zapominać o pewnych wadach. Na pewno trzeba dodać, że wspomnieć o złożoności całej architektury, która sprawia problemy nawet potentatom, pokroju Faceboka, więc aktualnie wiele mówi się o postawieniu na uproszczenie platformy.

Na pewno klarownym kierunkiem rozwoju Hadoopa pozostaje postawienia na rozwiązania hybrydowe, wykorzystujące chmurę. Jednocześnie pełne wsparcie dla Kubernetesa oraz zapewnienie wysokiej niezawodności brzmi obiecująco i z pewnością pozwoli przedłużyć życie tej technologii. W tym miejscu trzeba jeszcze napisać coś o wadach, takich jak wolne przetwarzanie danych (bez korzystania ze Sparka czy Flinka), spore opóźnienia, kłopotliwe przechowywanie małych plików w dużej liczbie, albo też skomplikowanie samego kodu źródłowego.

Stabilny fundament Big Data, czyli Hadoop

hadoop

Hadoop odegrał niezwykle ważną rolę. Aktualnie to tylko jeden z wielu komponentów ogromnych systemów, w których wykorzystuje się szereg innych usług i widać, że obecnie poszukiwane są skuteczniejsze rozwiązania. Mimo wszystko Apache Hadoop nadal nie powiedział ostatniego słowa.

Ursa Smart City – na czym polega innowacja tego projektu?

Ursa Smart City to nowa inwestycja budowlana, która powstaje na terenie dawnych zakładów Ursus. Jest to o tyle ciekawe miejsce, że jesteśmy świadkami trwającej przemiany jednego z największych poprzemysłowych regionów Warszawy w kompleks nowych osiedli, które ma kłaść nacisk na przemyślane rozplanowanie oraz nowoczesne rozwiązania. Czy Smart City w nazwie jest zasłużone?

Czym jest osiedle Ursa Smart City?

Sama idea przekształcania terenów po fabrykach w strefę mieszkalno-usługową nie jest niczym nowym. Obecnie coraz więcej miast decyduje się pójść tą ścieżką, ponieważ to skuteczne wykorzystanie starej przestrzeni przy zachowaniu ekologicznego charakteru miasta. Niewątpliwie taka strategia i podejście mają swoje odzwierciedlenie w planach zagospodarowania przestrzennego.

Przeczytaj również: Czym jest Smart City?

Ursa Smart City to niewątpliwie innowacyjny projekt w skali Polski. Szczególnie ważne jest to, że deweloper położył nacisk na spełnienie potrzeb mieszkańców i tu możemy dojrzeć bezpośrednie odzwierciedlenie idei Smart City 3.0 w praktyce.

ursa smart city

Całe osiedle składa się z czterech budynków mieszkalnych wielorodzinnych realizowanych w dwóch etapach. Pierwszy etap tej inwestycji oznaczał 181 mieszkań, a ich oddanie do użytku odbyło się pod koniec 2016 roku. Drugi etap to z kolei kolejne 175 mieszkań. Na parterze budynków znalazło się natomiast miejsce na lokale handlowo-usługowe. Całość uzupełnia spójny plan urbanistyczny.

Ursa Home, Ursa Park, Ursa Smart City

Dokładnie tak nazywają się trzy osiedle mieszkaniowe, które powstają i na stronie samego dewelopera możemy przeczytać, że Ursa Park oraz Ursa Smart City zostały wyprzedane.

ursa smart city

W pobliżu samego Ursa Smart City znajdują się:
Urząd Dzielnicy Ursus, centrum handlowe oraz Dom Kultury Arsus i Zespół Szkół Społecznego Towarzystwa Oświatowego. Naturalnie mieszkańcy mają także blisko do przystanków komunikacji miejskiej. Dojazd do obwodnicy stolicy Polski zajmuje około 5 – 10 minut.

Ceny Ursa Smart City

W przypadku Ursa Home ceny za 1 metr kwadratowy zaczynają się od 6750 złotych w przypadku mieszkań, Z kolei w Ursa Smart City koszt 1 metra kwadratowego w przypadku lokali użytkowych wynosi około 6900 złotych, a mieszkań – 5900 złotych.

ursa smart city

Na pewno dla wielu osób ważny będzie fakt, że lokale są już wybudowane i gotowe w stanie deweloperskim, więc można dokonać zakupu i od razu się wprowadzić. Ciekawe jest jednak to, jak dokładnie będzie się rozwijać cała okolica tego miejsca.

Nowoczesne plany zagospodarowania przestrzennego

W 2014 roku przyjęto Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego w Ursusie w Warszawie, za sprawą którego zdołano przeprowadzić wiele inwestycji infrastrukturalnych. Docelowo ma być to prawdziwy przykład Smart City 3.0. Pojawić się mają stacje ładowania pojazdów elektrycznych, panele fotowoltaiczne, a mieszkańcy mogą już teraz korzystać ze ścieżek rowerowych. Nie zabraknie też dostępu do szybkiego internetu światłowodowego czy stref z publicznie dostępnym WiFi. Z racji na to, że na pierwszym miejscu są mieszkańcy, nie zabraknie żadnych potrzebnych instytucji czy też terenów rekreacyjnych, Ludzie mają czuć się tu bezpiecznie i komfortowo.

ursa smart city

Sam projekt Ursa Smart City udowadnia, że w Polsce jest miejsce na innowacyjne inwestycje, które będą realizowane zgodnie z najnowszymi trendami oraz z naciskiem na zapewnianie jak najlepszego komfortu życia. Pozostaje liczyć na to, że podobne plany zagospodarowania przestrzennego pojawiać się będą także w innych miejscowościach, gdzie będą odpowiednio realizowane.

źródło zdjęć i grafiki: UniDevelopment