Bill Gates to jedna z najbardziej rozpoznawalnych osób ze środowiska IT. Założyciel Microsoftu podjął decyzję w 2017 roku o stworzeniu własnego inteligentnego miasta i warto przyjrzeć się dokładniej, czym Belmont ma być.
Smart City Billa Gatesa – dlaczego Arizona?
Początek Smart City od Billa Gatesa to zakup 24,8 tysięcy arów w Arizonie w październiku 2017 roku za kwotę 80 milionów dolarów. Dla wielu osób była to zaskakująca decyzja, ponieważ zdecydowano się na wybranie terenu w raczej mało przyjaznych warunkach. Wynika to jednak z tego, że takie miejsce było znacznie tańsze w zakupie i pozwala w pełni korzystać z potencjału ogniw fotowoltaicznych. Niewątpliwie farmy solarne będą stanowiły ważny element tego miasta.
Ponadto Arizona to jeden z tych stanów USA, w których są stosunkowo progresywne regulacje wobec autonomicznych samochodów. To również miało wpływ na wybranie takiej lokalizacji. Do tego dochodzi coraz większa liczba mieszkańców tego regiony, co powoduje, że Belmont będzie mogło liczyć na szybkie pojawienie się ludzi w swoich bramach.
Sprawdź też: Top 10 smart cities.
Nie sposób w tym miejscu pominąć odbiór tej inwestycji przez ekspertów. Część osób podeszła optymistycznie do informacji o tak dużej inwestycji, jednak niektórzy byli przeciwni. Pewne obawy wynikały z wciąż trwających problemów w Arizonie z wodą oraz spora odległość od Phoenix.
Ambitne plany Billa Gatesa
Belmont ma docelowo składać się z 80 tysięcy domostw i stać się domem dla około 190 – 200 tysięcy osób. Finalnie 4800 arów zostanie przeznaczonych na strefę dla przemysłu, biur oraz lokali usługowo-sprzedażowych, 3400 arów pozostanie wolną przestrzenią, z kolei 470 arów będzie dla szkół.
Smart City od Billa Gatesa jest projektowane pod kątem możliwie jak najlepszych technologii. Wysoka prędkość internetu, centra danych, autonomiczne pojazdy, nie tylko samochody osobowe, zautomatyzowana logistyka i przemysł 4.0 – na tym opierać będzie się Belmont. W tym wszystkim widać jednak, że na razie nie pojawiają się żadne informacje odnośnie strategii na aktywizację przyszłych mieszkańców czy zapewnianie przyjaznego otoczenia, co jasno wskazuje na to, że w zasadzie dostrzec można tu Smart City 1.0 lub Smart City 2.0, w którym to technologia, a nie ludzie ma grać pierwsze skrzypce.
Przeczytaj również: Czym jest Smart City 3.0?
Belmont, czyli Smart City od IT
Obecnie trudno powiedzieć, kiedy możemy spodziewać się skończenia budowy Belmont i czy kiedykolwiek ten projekt zostanie dokończony. Możliwe jest, że zostanie w nim przeprowadzonych jeszcze sporo zmian, które będą miały na celu uczynienie go bardziej ludzkim. Można w tym miejscu dodać, że Smart City od Billa Gatesa zapowiada się bardzo podobnie do Sidewalk od Google i trzeba przyznać, że pod względem inteligentnych miast największe firmy informatyczne mają podobne pomysły.
źródło: Business Insider, Smart Cities Dive