Temat partycypacji w Smart City jest istotnym aspektem. Nie sposób jednak zacząć o nim rozmawiać bez wyjaśnienia tych pojęć.
Partycypacja oznacza uczestnictwo, udział jednostek w większej grupie, formacji, czy sprawowaniu rządów. To sposób na aktywne branie udziału w wydarzeniach, które nas dotyczą. Rolą demokratycznych państw i miast jest włączać obywateli w proces decyzyjny, pytać ich o zdanie i działać zgodnie z głosem ludu. Specjalnym rodzajem partycypacji jest ta obywatelska, która dotyczy nas jako obywateli. Opiera się ona na komunikacji i dialogu z władzą i skupia się na wspólnym podejmowaniu decyzji. Stanowi więc istotny element demokracji.
Smart City to tak zwane miasto inteligentne. Jak wyjaśnialiśmy w tym wpisie trudno uznać, że określenie to dobrze oddaje charakterystykę pojęcia. Nie chodzi tu bowiem tylko o inteligencję, a raczej inteligentne, czyli sprawne, elastyczne zarządzanie miastem. Dodatkowo należy nadmienić, że współczesne Smart Cities są projektowane zgodnie z ideą trzeciej generacji Smart City.. Miasta 3.0 charakteryzują się mocnym zorientowaniem na człowieka – mieszkańca i to jego jakość życia jest kluczową wartością. Są więc to jednostki ambitne i nowoczesne, mające za cel poprawę życia obywateli z wykorzystaniem technologii. Kluczowe wydaje się przyjęcie, że ważną rolę odgrywają kapitał ludzki i społeczny, edukacja, środowisko naturalne. Należy traktować więc smart city jako nowy paradygmat w rozwoju miejskim.
Na czym polega partycypacja w Smart City?
Partycypacja w najnowszej generacji miast inteligentnych to uczestnictwo obywateli w procesie podejmowania decyzji w wersji elektronicznej. Oznacza to, że wykorzystuje ona nowe technologie informacyjne i komunikacyjne (ICT – information and communication technologies) w procesie. Na zjawisko to używa się też określeń demokracja 2.0 lub e-demokracja.
Technologia towarzyszy nam na co dzień. Nie wyobrażamy sobie już dnia bez smartfona, ani powrotu do poczty analogowej zamiast e-maili. Naturalne jest więc, że także partycypacja staje się cyfrowa. Badania OECD pokazały, że korzystanie z nowoczesnych technologii w istotny sposób wpływa na wzrost poziomu zaangażowania obywateli w sprawy publiczne. Ukuło się nawet nowe pojęcie demokracji cyfrowej (digital democracy). Określane z zakresu ICT oraz komunikacji internetowej (CMC) znajduje zastosowanie we wszystkich rodzajach mediów. Jego celem jest wzmocnienie politycznej demokracji i udziału obywateli w tym procesie.
Elektroniczna partycypacja i bariery
Należy tu jednak podkreślić, że narzędzia te nie mogą być jedyną formą partycypacji. W Polsce wciąż mamy problem z wykluczeniem cyfrowym. Pojęcie to nawiązuje do koncepcji wykluczenia społecznego, rozumianego jako brak dostępu do określonych dóbr niezbędnych do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Wykluczenie cyfrowe nie wynika z samego tylko z braku połączenia z Internetem. Innymi przyczynami są: brak umiejętności posługiwania się komputerem, smartfonem, nieintuicyjna nawigacja stron czy niska prędkość łącza (szczególnie w małych miastach i na wsi).
To prowadzi nas do stwierdzenia, że nowe narzędzia mimo, że obsługiwane głównie przez młode pokolenia Millenialsów i Generacji Z, uważanych jako digital native, muszą dalej być inkluzywne i projektowane w sposób nie pogłębiający wykluczenia. Dostrzeganie znaczenia kapitału społecznego, wiedzy oraz zaawansowanych technologii, pozwalających oszczędzać zarówno czas, jak i energię dla rozwoju miast, staje się wyznacznikiem efektywnego zarządzania w tych jednostkach.
Cechy e-partycypacji
Jak podkreśla Izabela Kapsa w publikacji “Elektroniczna partycypacja obywatelska
w miastach typu smart. Doświadczenia Polski na tle innych państw” cechy partycypacji obywatelskiej to: wpływ na mechanizmy demokracji bezpośredniej, rozwój dwustronnej komunikacji wyborca-polityk, wzrost zainteresowania procesami politycznymi (e-partycypacja) bądź wykorzystanie ICT do bieżącej pracy administracji publicznej (e-rząd)
„Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że sprawna e-administracja to w XXI wieku synonim sprawnego państwa”
– Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w latach 2015–2018 minister cyfryzacji
Przykłady
Partycypacja elektroniczna w Polsce nie jest jeszcze czymś wszechobecnym. Sytuację jednak poprawiła “siła wyższa” w postaci pandemii COVID-19. To ona zmusiła wiele urzędów do przejścia w tryb pracy zdalnej oraz digitalizację materiałów.
Najbardziej powszechnym przykładem “miejsca” do partycypacji są BIP (Biuletyn Informacji Publicznej), czyli system stron internetowych, stworzony w celu powszechnego udostępniania informacji publicznej w obrębie jednostek terytorialnych. Inne narzędzia to ePUAP czy strona obywatel.gov. Wart podkreślenia jest jednak fakt, że strony te mają funkcję głównie informacyjną. Na drabinie partycypacji jest to jeden z niższych szczebli.
Wyżej jest konsultowanie, do którego możemy zaliczyć budżety obywatelskie. To dwukierunkowa partycypacja, polegająca na partnerstwie między rządzącymi a obywatelami. Warto jednak zauważyć, że z ewaluacji dokonanej przez W. Kebłowskiego (W. Kębłowski, Budżet partycypacyjny. Ewaluacja, Warszawa 2014), w której ocenił 97 edycji budżetów partycypacyjnych w 72 samorządach. Wynika z niej, że tylko co dziesiąty budżet obywatelski spełnia wszystkie kryteria wynikające z definicji budżetu partycypacyjnego.
Przekazywanie informacji obywatelom na temat podjętych decyzji pozornie daje wrażenie szacunku i partnerstwa. Tak naprawdę jest jednak traktowaniem ich jako podwładnych, którzy jedynie zapoznają się z decyzjami podjętymi przez władzę. Konsultowanie idzie już krok dalej, ponieważ dopuszcza możliwość wypowiedzenia się obywateli. Wypowiedź ta, jak wiemy jednak z licznych konsultacji, nie musi być brana w ogóle pod uwagę.
„Jasne, że konsultacje”
Jak podkreśla wymieniona już wcześniej Izabela Kapska:
dobrym przykładem projektu konsultacyjnego jest częstochowski projekt „Jasne, że konsultacje”. Jego celem było zaktywizowanie mieszkańców do współuczestniczenia w życiu miasta. Działanie dokonywane było przez czynny udział w procesie kształtowania budżetu obywatelskiego, zapoznanie ich z zasadami podziału finansów, uczenie mieszkańców współdecydowania o kierunku rozwoju Częstochowy oraz zacieśnianie więzi w społeczności lokalnej.
“Rządy nie mogą dłużej postrzegać swoich obywateli jako problemu do zarządzania i rozwiązania. (…) Przeciwnie, prawdziwy przywódca musi myśleć przyszłościowo i wyprzedzająco. Skuteczni liderzy światowi uznają, że obywatele są nie po to, by ich kontrolować, ale stanowią potencjał ludzki do podejmowania globalnych wyzwań i czynnego realizowania swoich dążeń. (…) A jest to możliwe tylko dzięki połączeniu technologii ze współpracą”.
Ambasador Stuart W. Holliday
Trendy i oczekiwania
Partycypacja elektroniczna w Smart Cities powinna przykuć uwagę włodarzy miast. Nie tylko zapewnia lepszą efektywność, ale także dobrze wpisuje się we współczesne trendy i zmiany zachowań ludzi. Jeśli zagadnienie to zrównamy z mapą trendów infuture to okaże się, że wypełnia ona przestrzenie zarówno trendów współczesnych, jak i tych przyszłościowych. I tak możemy zauważyć, że e-partycypację możemy zaliczyć do Smart Living, w ramach którego rozwiązania oparte głównie o nowe technologie wspierają codzienne życie człowieka tak, aby było łatwiejsze. Dodajmy do tego trend Seamless Tech. W jego ramach technologia, wpisując się w codzienne życie człowieka, staje się dla niego prawie niedostrzegalna. Przykładem może być nasz telefon – płatność bezgotówkowa, bilety, poczta. Smartfon integruje wszystkie te funkcje. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że telefon nie służy już tylko do dzwonienia – to agregat potrzebnych technologii. Okazuje się, że przeniesienie debaty nad sprawami miejskimi do sieci jest wręcz koniecznością.
Przyszłość jest już dziś
Miasta, by być konkurencyjne, muszą podążać za aktualnymi tendencjami. Dlatego też ważna jest podkreślenia idea globalizacji 4.0. To obszar łączący rozwiązania i idee, które odpowiadają na zmieniające się potrzeby i realia współczesnego, zdigitalizowanego świata oraz organizmów w nim funkcjonujących. Łączy się to z trendem Make Tech Human, czyli zauważalnemu naciskowi na coraz większą rolę technologii w służbie człowiekowi. Jak wspomina Natalia Hatalska, jest to Soft City, czyli idea miasta transparentnego, w którym mieszkańcom łatwiej jest wchodzić w relacje ze sobą i otaczającymi ich miejscami. To także miasto niesilosowe, które nie jest podzielone na niezależne od siebie działy i jednostki, działające osobno w izolacji jedna od drugiej jak betonowe silosy.
Warto pamiętać także, że Smart City, to miasto, które na bieżąco bada swoich mieszkańców. W czasie rzeczywistym jest więc w stanie powiedzieć, co i jak się zmienia. To miasto tworzone w myśl zasady zrównoważonego rozwoju, gdzie technologia jest jednym z narzędzi budowania bezpiecznej, efektywnej i funkcjonalnej przestrzeni. Technologia jest jednym z narzędzi wspierających ten proces. W świecie w, którym mówi się wciąż o rosnącej roli danych, bazowanie na ich analizie i interpretacji, czyli tzw. „data-driven approach” staje się jednym z najważniejszych elementów cyfrowej transformacji.
Partycypacja to korzyści
Przywołując raz jeszcze raport OECD, warto wskazać na trzy główne zalety pogłębiania partycypacji:
- lepszą jakość polityki;
- większe zaufanie i akceptację polityki władz;
- współodpowiedzialność za tworzenie polityki.
Na zakończenie nie pozostaje nie zacytować po raz ostatni Izabeli Kapskiej:
Zwiększenie partycypacji obywatelskiej to zatem wyzwanie dla państwa i samorządów. Powinny one prowadzić odpowiednią edukację obywatelską, a także dbać o rzetelność i realność stosowanych mechanizmów partycypacji. Im bardziej władza lokalna dopuszcza różne segmenty społeczności i grupy interesu do decyzji politycznych i dialogu społecznego, tym bardziej aktywna obywatelsko jest społeczność, tym większy jest globalny sukces lokalny. Poza działalnością edukacyjną, należy oczekiwać również zmian o charakterze legislacyjnym, wspierających czy nawet wymuszających większą intensywność interakcji między władzami samorządowymi i poszczególnymi segmentami społeczności lokalnej. Dobre prawo umożliwia, a czasem nawet pobudza innowacyjne rozwiązania w tym zakresie. Wprowadzenie mechanizmów partycypacyjnych pozwala na zwiększenie społecznej akceptacji realizowanych polityk, a także na optymalizację podejmowanych decyzji.